Najlepsze zdjęcia ślubne 2023

Co wydarzyło się w minionym roku? Dobre pytanie. Czas leci tak szybko, że na co dzień nie zastanawiam się nad podsumowywaniem wydarzeń. Jednak gdy to robię, zdaję sobie sprawę, ile wspaniałych momentów przeżyliśmy. Przechodząc do rzeczy i kontynuując mojego około fotograficznego, corocznego bloga:

• W 2023 nadal fotografowałem śluby i tworzyłem strony internetowe dla osób z branży,
• Podczas ślubnych przygód odwiedziłem 7 województw i przejechałem niezliczoną ilość kilometrów (podczas których przesłuchałem równie niezliczoną ilość podcastów i książek),
• Dzięki temu, że mam wspaniałe, ambitne Pary, plenerowe wycieczki miały w tym roku miejsce w kolejnych 3 krajach, które dopisuje do mojej listy,
• Zrobiłem swój pierwszy film ślubny! Szczegóły wkrótce.
• Rozpocząłem tworzenie treści edukacyjnych online, w tym autorski Kurs Wiedzy o WordPress.
• Przeżyłem fotograficzną wpadkę, robiąc pełną rolkę zdjęć analogowych… bez filmu.
• Sprawdziłem jakie to uczucie, gdy rozkracza Ci się samochód na autostradzie, w drodze na lotnisko. Na szczęście, nasz plener w Czarnogórze się odbył,
• Ponownie zjadłem w ciągu roku zdecydowanie za mało włoskiej pizzy, jedząc ją przynajmniej raz na dwa tygodnie,
• Spełniłem swoje podróżnicze marzenie. Razem ze wspaniałymi Zosią i Kubą odwiedziłem Lofoty, żeby zrobić im tam sesję ślubną. (Ten kraj odbił w mojej duszy coś, co pozostanie w niej na długo),
• Podczas jednej z sesji niemal zostałem stratowany przez konie – było strasznie.
• Wszedłem na sesje w Bieszczady po to, aby zobaczyć tam mgłę i widoczność na 3 metry. Plot twist: zrobiliśmy tam zdjęcia i wyszły super.

To był niesamowity rok, pełen niezapomnianych chwil i wyzwań. Dziękuję Wam za to, że jesteście, śledzicie moje poczynania i dajecie niesamowitą motywację do robienia tego coraz lepiej.

– Rafał