Zimą też może być pięknie. Oczywiście inaczej niż w długą, czerwcową sobotę, w końcu na zewnątrz pewniej niż piękny zachód słońca zobaczymy skromny minus na termometrze. Wszyscy weselni (zewnętrzni) piwkowicze zdecydowanie wcześniej znajdą drogę na salę weselną i wpadną w rytm zabawy. Atmosfera będzie bardziej domowa, cieplejsza, bardziej “swoja”.
Może nawet z powodu takiej a nie innej sytuacji zaprosicie mniej osób niż wcześniej planowaliście, aby na końcu powiedzieć sobie w duchu “nie zmieniłbym niczego”. To nie wymyślona bajka czy sposób na idealne zimowe wesele, to jedynie moje wspomnienia które kojarzą mi się z weselem Gabrysi i Grześka.
Brakuje mi już trochę epitetów. Od jakiegoś czasu każdy kolejny reportaż, który Wam pokazuje, jest dla mnie tym najwspanialszym, tym z którym identyfikuje się najbardziej. Wydaje mi się, że dzieje się to za sprawą ludzi którzy doceniają moje fotografowanie. Coraz cudowniejsze pary postanawiają mi zaufać, a ja dokładam wszelkich starań, aby sprostać temu wyzwaniu. Tym razem historia bardzo bliska mojemu sercu. Bo inaczej fotografuje się znajome osoby.
Sesja ślubna przy ognisku
“A może zamiast typowego pleneru rozpalimy ognisko”? Spotkaliśmy się z Gabą i Grzesiem jakoś w połowie, bo wszyscy chcieliśmy zaproponować to samo. Co bardziej może kojarzyć się z ciepłą, zimową atmosferą niż rozkochana dwójka przy ognisku? Znaleźliśmy więc odpowiednie miejsce, odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu wybrał się do pewnego budowlanego potentata z niebieskim logo po drewno i już byliśmy gotowi. I tak właśnie powstało to co widzicie poniżej.
Gaba i Grzesiek, zapraszam.
Fotograf na wesele w Rzeszowie i okolicach
Pochodzę z Podkarpacia, więc mogę doradzić Wam czy to w kwestii wyboru sali, zespołu czy miejsca na plener. Przez lata zdobywam doświadczenie które pozwala mi wykonywać pracę jako profesjonalny fotograf ślubny z Rzeszowa. Każdy ślub wymaga właściwej oprawy i upamiętnienia na eleganckich zdjęciach ślubnych. Skontaktujcie się i porozmawiajmy w kwestii waszych zdjęć ślubnych w Rzeszowie.